Thierry Henry - Napastnik XXI wieku

Cytat:
Znalazłem na pewnej stronce artykuł który streszcza dokaonania Titi'ego. Tylko że powinien być on dłuższy ponieważ jest dość stary bo z 04 czerwca 2004r. więc nie ma w nim dokonań naszego snajpera po tej dacie ale to nic, chciałem wam go pokazać żebyście wiedzieli że taki gracz, z takimi dokonaniami poprostu nie może odejść z klubu bo w tym artykule jest opisane jaki jest z niego znakomity gracz, a to oznacza ze on musi zostaćw klubie i nie można pozwolić go sprzedać ale o tym i tak zadecydująwładze AFC i on sam.

Tytuł mistrza świata, mistrza Europy, dwa mistrzostwa Anglii, mistrzostwo Francji – to tylko najważniejsze z piłkarskich osiągnięć Thierry’ego Henry. I pomyśleć, że snajper Arsenalu Londyn i reprezentacji Francji w sierpniu skończy dopiero 27 lat.
Jeden z najwybitniejszych napastników w historii piłki nożnej przyszedł na świat 17 sierpnia 1977 roku w Paryżu.

Pierwsze kroki na murawie Thierry stawiał w barwach amatorskiego klubu Versailles. Przyszła gwiazda reprezentacji Trójkolorowych uprawiała też równolegle lekkoatletykę w klubie sportowym w Ulis.

Specjalnością Henry’ego był zwłaszcza bieg na 400 metrów. Na szczęście młodzieniec postawił wszystko na piłkę nożną, co zaowocowało przenosinami do Monte Carlo. W wieku 13 lat Henry został piłkarzem miejscowego AS Monaco.

W biało-czerwonych barwach klubu z księstwa zadebiutował cztery lata później, w 1994 roku (dwa tygodnie po swoich 17. urodzinach).

W 1995 roku Henry po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców we francuskiej ekstraklasie – zdobył dwa gole w meczu Monaco z RC Lens (6:0).

Jeszcze jako junior zdobył dla Francji mistrzostwo świata U-18. Strzelając w sezonie 1996/1997 dziewięć goli w rozgrywkach Premiere Division, walnie przyczynił się do zdobycia przez AS Monaco mistrzostwa Francji.

W tym samym roku młody piłkarz został uznany za Rewelację Roku przez dziennikarzy „France Football”.

Niedługo potem snajper Monaco podpisał kontrakt z Realem Madryt, ale ponieważ hiszpański klub skontaktował się z piłkarzem przez agenta nie zarejestrowanego w FIFA, obie strony zmuszone były anulować umowę. Ostatecznie do transferu nie doszło, a Henry został tymczasem powołany do „dorosłej” kadry Francji.
W sześciu swoich występach na rozgrywanych we Francji finałach mistrzostw świata 21-letni piłkarz zdobył trzy gole i wspólnie ze swoimi kolegami wywalczył tytuł najlepszej reprezentacji świata.

Jako jedną z rewelacji turnieju Henrym zainteresowali się włodarze londyńskiego Arsenalu. Szefowie Monaco nie wyrazili jednak zgody na transfer swojej gwiazdy, co skończyło się ostatecznie spadkiem formy i utratą miejsca w podstawowym składzie klubu z księstwa.

Rok później Henry został sprzedany do Juventusu Turyn. Nie był to udany ruch w karierze młodego piłkarza. W barwach Starej Damy wystąpił w 16 spotkaniach (często jako rezerwowy) i strzelił tylko trzy bramki.

W efekcie niezadowoleni z Francuza włodarze włoskiego klubu bez wahania przystali na propozycję odkupienia go. Ofertę złożył Arsenal Londyn. Kupiony za 17 mln funtów Henry w klubie ze stolicy Anglii miał zająć miejsce Nicolasa Anelki, który przeniósł się do Realu Madryt.

Thierry Henry to główny faworyt do tytułu króla strzelców

W ekipie Kanonierów Thierry spotkał swojego trenera z czasu występów w Monaco, Arsena Wengera. Piłkarz pod opieką tego szkoleniowca odzyskał utraconą formę i w sezonie 1999/2000 zdobył dla ekipy z Highbury aż 26 bramek.

Równie owocny był dla Henry’ego sezon 2000/2001, w którym pokonał bramkarza rywali aż 22 razy.

Latem 2000 roku francuski snajper zdobył też kolejny tytuł z reprezentacją Trójkolorowych. Francuzi na Euro 2000 w Belgii i Holandii wywalczyli mistrzostwo Europy, a Henry w 5 meczach strzelił trzy gole.

Także kolejne sezony były dla Francuza bardzo udane. W 2002 roku został z Kanonierami mistrzem Anglii i wywalczył koronę króla strzelców. Wyczyn ten powtórzył też w dwa lata później w 2004 roku.

Z takim dorobkiem mający obecnie 27 lat napastnik uznawany jest aktualnie za jednego z najlepszych piłkarzy ostatnich lat i bez wątpienia jeszcze przez wiele sezonów będzie prawdziwym postrachem wszystkich bramkarzy świata.
_________________